Dziś mija 105. rocznica zburzenia Kalisza oraz wybuchu I wojny światowej. Mieszkańcy z prezydentem Krystianem Kinastowskim na czele, wzięli udział w uroczystościach patriotycznych, by oddać cześć tym, którzy zginęli podczas tragicznych wydarzeń.

Kwiaty i znicze przed tablicą poświęconą pamięci bohaterów I i II wojny światowej, znajdującą się na ścianie ratusza, złożyli przedstawiciele Miasta - prezydent Krystian Kinastowski, wiceprezydent Grzegorz Kulawinek, radna Karolina Sadowska oraz reprezentanci władz wojewódzkich, gminnych, powiatowych, przedstawiciele organizacji politycznych, stowarzyszeń i związków kombatanckich, służb mundurowych i młodzieży szkolnej.

- Doszczętnie zniszczony Kalisz. Zburzonych blisko 500 budynków mieszkalnych, wiele zakładów przemysłowych i zabudowań publicznych. Ogromne straty w ludziach. 70-tysięczny przedwojenny gród nad Prosną pod koniec 1914 r. liczył zaledwie 5 tysięcy mieszkańców. Między 4 a 22 sierpnia 1914 r. wojska niemieckie dokonały serii ostrzelań artyleryjskich, w wyniku których zrównano z ziemią niemal całe zabytkowe śródmieście. Miasto było podpalane, mieszkania plądrowane, a ludność mordowana. Szanowni Państwo, nigdy nie wolno nam o tym zapomnieć – mówił podczas uroczystości prezydent Krystian Kinastowski. - Stojąc w zadumie przed tablicą poświęconą bohaterom, którzy oddali życie za naszą wolność, pamiętajmy o ich losach. Ludzie tacy jak my, którzy mieli rodziny, dzieci, przyjaciół, plany na przyszłość, w jednej chwili stracili wszystko. Tamten tragiczny czas przekreślił ich wszelkie marzenia. W 105. rocznicę zburzenia Kalisza i wybuchu I wojny światowej oddajmy cześć poległym i zamordowanym.

Po uroczystościach na Głównym Rynku Kalisza, w sali recepcyjnej ratusza, odbył się pokaz multimedialny zatytułowany „Odbudowa Kalisza po zniszczeniu miasta w sierpniu 1914 r.”, przygotowany przez Archiwum Państwowe w Kaliszu.