
Zwierzęta przebywają długą drogę. Z oblężonego Charkowa do granicy przetransportowali je ukraińscy wolontariusze. Tam psy i koty przejęli przedstawiciele kaliskiego schroniska i przywieźli do Kalisza.
- Obecnie zwierzęta przebywają w obowiązkowej kwarantannie. Po jej zakończeniu będą mogły trafić do adopcji i znaleźć nowe domy. Niewykluczone też, że w Kaliszu odnajdą je poprzedni właściciele, którzy musieli zostawić je w Charkowie, gdy uciekali z bombardowanego miasta – informuje prezydent Krystian Kinastowski.
W drodze do granicy polsko-ukraińskiej z Kalisza samochody jadące z naszego miasta po zwierzęta, zawiozły kolejny transport darów dla Ukraińców.