Młodzi kaliszanie pytali włodarza o jego pracę. Sami dzielili się natomiast swoimi emocjami związanymi z pierwszymi tygodniami w szkole. Uczniowie zostawili też prezydentowi... malunki na flipcharcie. Z gabinetu Krystiana Kinastowskiego wyszli z zestawami miejskich gadżetów, po czym zwiedzili ratusz.