Reprezentacja Polski rozpoczęła zmagania w drugiej rundzie Mistrzostw Świata w Egipcie od pewnego zwycięstwa 30:16 z Urugwajem. Spory wkład w zwycięstwo mieli rozgrywający Energa MKS-u.

Kacper Adamski (na zdjęciu) w swoim debiucie na turnieju tej rangi rzucił 3 bramki, a bardzo ważne trafienie tuż przed przerwą dołożył Maciej Pilitowski. Kolejne spotkania Polacy rozegrają 23 i 25 stycznia, kolejno z Węgrami i Niemcami. Wynik zadecyduje o awansie do ćwierćfinału.

Urugwaj to debiutant na mistrzostwach świata, jednak reprezentacja Polski bardzo dobrze wywiązała się z roli faworyta spokojnie wypracowując przewagę. Już przed przerwą zdobyli kilkubramkową przewagę, w ostatniej akcji pierwszej części bramkę dołożył Maciej Pilitowski i Polacy zeszli na przerwę przy wyniku 14:9.

W drugiej części nasza kadra zacieśniła szyki w obronie. Na około 15 minut przed końcem meczu szansę debiutu otrzymał Kacper Adamski, już w pierwszej akcji świetnym zwodem minął urugwajskiego obrońcę i trafił do siatki rywali. W kolejnych kilku minutach minął obrońców w podobny sposób jeszcze dwa razy, ale jeden z rzutów obronił bramkarz. Później Kacper trafił jeszcze z dystansu ostatecznie kończąc z trzema trafieniami w czterech próbach, co jak na debiut w tak ważnym turnieju jest świetnym wynikiem.

W tej chwili nasza kadra znajduje się na trzecim miejscu w grupie, a do ćwierćfinału awansują dwie najlepsze drużyny z grupy. Tracimy 2 punkty do Węgrów i 1 do Hiszpanów, ale przed nami jeszcze bezpośrednie spotkania z Niemcami i Węgrami. To te mecze zadecydują o ewentualnym awansie do ćwierćfinału. Transmisję ze spotkań przeprowadzi TVP Sport i TVP1.

23.01., g. 18:00
Polska - Niemcy (TVP Sport, TVP1)
25.01., g. 20:30
Polska - Węgry (TVP Sport, TVP1)