Galeria Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu, w ramach cyklu Kino (na) Sztuki, zaprasza, w czwartek, 22 lipca 2021 roku o godzinie 21, na pokaz filmu pt. „Kwiat szczęścia” (Little Joe) w reżyserii Jessiki Hausner.

Botaniczny thriller? Dystopijny horror? Dramat rodzinny? Satyra społeczna? Pierwszy anglojęzyczny film Jessiki Hausner („Lourdes”) jest równie nieprzewidywalny, jak ona sama. Alice (Emily Beecham) jest pomysłową biotechnolożką i pracoholiczką, która nie ma czasu na związki ˗ odrzuca m.in. zaloty kolegi z pracy (Ben Whishaw). Udaje jej się wyhodować w laboratorium eksperymentalny, genetycznie zmodyfikowany kwiat, który emituje zapach wywołujący u ludzi wydzielanie oksytocyny, co wprowadza ich w błogi nastrój. Jednak uprawa wymyka się spod kontroli…

Wokół Alice zapanowuje niespotykana pandemia szczęścia i beztroski. Jej ukochany syn (po którym nazwała roślinę Little Joe) jest jedną z ofiar. Kobieta zaczyna czuć się coraz bardziej osamotniona i osaczona… Odnosi wrażenie, że pozostali żyją w innym wymiarze, zaś firma skupia się na pomnożeniu zysków ze sprzedaży jej wynalazku. Akcja, rozgrywająca się w aseptycznych i estetycznych wnętrzach, skłania do przemyśleń na temat etycznych granic nauki oraz psychicznej kondycji zachodniego społeczeństwa, pogrążonego w depresji i korzystającego masowo ze sztucznych środków do polepszania samopoczucia.

„Kwiat szczęścia” był nominowany do Złotej Palmy w 2019 roku. Emily Beecham za swoją kreację otrzymała Nagrodę dla Najlepszej Aktorki. Na ekranie partneruje jej Ben Whishaw, znany z roli Q w serii filmów o Jamesie Bondzie oraz z „Pachnidła”.

Wstęp na pokaz filmu jest wolny. Ilość miejsc jest ograniczona. Rezerwacji prosimy dokonywać telefonicznie pod numerem: 62 767 40 81

Media o filmie:
Ostry jak brzytwa dreszczowiec Hausner jest uporządkowany i prowadzony pod kontrolą równie precyzyjnie i drobiazgowo, jak laboratorium, w którym hodowany jest kwiat Little Joe.
- The Guardian

Idealny film na obecne czasy.
- Rolling Stone

„Kwiatowi szczęścia” udaje się wywrzeć wyjątkowe wrażenie, mimo że został on skonstruowany z elementów, które prawdopodobnie widzieliście już gdzie indziej.
- The New York Times

Jeden z najbardziej zaskakujących happy endów w historii science fiction.
- Newsweek USA

Autorski horror z autorskim pomysłem na nowego rodzaju zagrożenie.
- film.org.pl

Plakat i materiał promocyjny pochodzą ze strony www.againstgravity.pl