
Symbolem sobotniego spotkania były dzwonki, które nawiązują do legendy „Ręce Anny”. Dzwonki w różnej formie towarzyszyły nam przez całe popołudnie. Począwszy od niezwykłej kolekcji p. Anny Pabisiak, składającej się z 400 dzwonków. Wystawę można obejrzeć od soboty do 30 września w dzwonnicy Sanktuarium Św. Józefa. Przygotowano także plastyczne warsztaty dla dzieci, koncert i próbę bicia rekordu. W sobotę pod Basztą rozbrzmiało 75 dzwonków. Żeby ubiegać się o udział w oficjalnej próbie bicia rekordu Polski potrzeba 100 dzwonków, więc dużo nam nie brakowało! Wiosną, przy bardziej sprzyjającej aurze, powrócimy do tematu…
Nie zabrakło też innych atrakcji. Zespół folklorystyczny „Calisia” trzykrotnie dał pokaz tańców średniowiecznych. Dobrej zabawie pogoda nie straszna!
W średniowiecznym klimacie utrzymywała nas grupa ze Stowarzyszenia Bractwa Rycerskiego Ziemi Kaliskiej. Były pokazy walk rycerskich i łucznictwa, a na koniec dla wytrwałych pasowanie na rycerza. Emocje z dużą dozą humoru!
Atmosferę minionej epoki przywołał również pan Piotr Nadolski, który opowiedział o pracy z ptakami drapieżnymi. Niegdyś te ptaki często wykorzystywano do polowań, choć i współcześnie tradycja ta nie wygasła.
Największe emocje wzbudziły żywe ptaki, które każdy mógł na specjalnej rękawicy wziąć na rękę, przyjrzeć się z bliska i zrobić z nimi pamiątkowe zdjęcie.
Stowarzyszenie Stacja Inspiracja prowadziło gry i zabawy, a także quiz historyczny z nagrodami.
Każdy, kto mimo pogody dotarł pod Basztę, mógł posilić się swojskimi przekąskami przy stoisku Społem, najmłodsi raczyli się kolorową watą cukrową, a o napoje zadbało Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Kaliszu.
Sobotnie spotkanie w cieniu Baszty dowodzi, że ponura i zimna aura nie jest przeszkodą w dobrej zabawie. Było wesoło, kolorowo i klimatycznie.