UM Kalisz: Niezwykły dar z Niemiec

3 min czytania

Zbiory specjalne Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka w Kaliszu powiększyły się o kolejny wyjątkowy dar. Tym razem są to cztery karty Statutu kaliskiego” Artura Szyka podarowane bibliotece przez polsko-niemieckie małżeństwo - Aleksandrę i Davida König.

- O tym, że w Niemczech znajdują się karty Statutu”, dowiedzieliśmy się jesienią ubiegłego roku powiedział Robert Kuciński, dyrektor MBP na zorganizowanej w środę konferencji prasowej, w której wzięli udział m.in. Aleksandra i David König, Witold Stefaniak, Zofia i Adam Borowiakowie, Grażyna Dziedziak, naczelnik Wydziału Kultury i Sztuki, Sportu i Turystyki UM w Kaliszu oraz dziennikarze.

- Niezwykłe, by nie rzec magiczne, były początki tej historii powiedział dyrektor biblioteki na początku konferencji, oddając głos Aleksandrze König, która, warto podkreślić, jest kaliszanką i pochodzi z zasłużonej dla naszego miasta rodziny Sztarków.

- Wyemigrowałam jako dziecko w połowie lat 80. opowiadała pani Aleksandra. - Kiedy poznałam mojego przyszłego męża i zapadła decyzja, że ślub odbędzie się w Kaliszu, mój teść żywo zareagował na dźwięk nazwy mojego rodzinnego miasta. Od razu przypomniał sobie, że w domowych zbiorach znajduje się jakiś dokument związany z Kaliszem. W późniejszej identyfikacji pomógł Witold Stefaniak, przyjaciel rodziny z Kalisza, a wagę odkrycia” potwierdził Adam Borowiak, były dyrektor kaliskiej biblioteki.

Karty Statutu” od dziewięćdziesięciu lat znajdowały się w zbiorach rodziny Davida Königa. Jak się tam znalazły? Otóż jego pradziadek, Franz Hottenroth, pracował w drukarni Brückmanna w Monachium. To właśnie jej, francuskie wydawnictwo Le Table Ronde zleciło w latach 30. XX w. druk Statutu”. Przekazywane z pokolenia na pokolenie w końcu trafiły w ręce Davida, a ten bez wahania zdecydował przywieźć je do Kalisza i podarować bibliotece. Zapytany o to, czy trudno było rozstać się z rodzinną pamiątką odpowiedział: Dla mojego pradziadka i ojca bardzo ważnym było pielęgnowanie historii i przekazywanie jej kolejnym pokoleniom. Uznałem zatem, że nie mogę postąpić inaczej. Cieszę się, że w taki sposób ta historia przechowywanych przez moją rodzinę dokumentów się kończy, a jednocześnie rozpoczyna się dla nich nowa historia.

- Statut kaliski” Artura Szyka, jednego z najwybitniejszych miniaturzystów XX w., docenianego i nagradzanego od Paryża po Nowy Jork, uznawany jest za bibliofilski rarytas” - mówiła Monika Sobczak-Waliś, kierownik Działu Informacji Naukowej i Zbiorów Specjalnych MBP. - Prace nad iluminacją dokumentu poprzedzone skrupulatną kwerendą trwały dwa lata. Kolejne trzy trwał druk, którego z uwagi na wyjątkową trudność podjęła się dopiero monachijska typografia. A zatem mówimy o dokumencie mającym nie tylko wartość historyczną, ale także artystyczną.

Mimo, że wydrukowano 525 egzemplarzy Statutu”, do naszych czasów zachowało się ich niewiele. W Polsce odnaleziono jak dotąd sześć tek, przy czym zaledwie trzy kompletne. W zbiorach specjalnych MBP znajduje się 22 z 45 kart. Dzięki darowi kaliski egzemplarz Statutu” powiększył się o kolejne brakujące tablice.

Urząd Miasta Kalisza, kalisz.pl/dla-mieszkanca/aktualnosci/niezwykly-dar-z-niemiec,51956

Autor: krystian