Trzymiesięczny areszt w Kaliszu po rozboju na dworcu PKP

W niespełna dobę kryminalni z Kalisza namierzyli mężczyznę, który na początku września zaatakował siedzącego na ławce pasażera i zabrał mu telefon — podejrzanemu grozi do 22 lat więzienia, sąd zastosował trzymiesięczny areszt.
- Zobacz jak policja w Kaliszu wytypowała sprawcę
- Działaj jak prokuratura i sąd - kroki prowadzące do aresztu
- Co to oznacza dla pasażerów i bezpieczeństwa na dworcu
Zobacz jak policja w Kaliszu wytypowała sprawcę
Do zdarzenia doszło na początku września na terenie dworca PKP w Kaliszu. Nieznany mężczyzna podszedł do siedzącego na ławce pasażera, zażądał drobnej sumy, a po odmowie uderzył go i wyrwał telefon, po czym uciekł. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego szybko zabezpieczyli zapis monitoringu, który zarejestrował całe zdarzenie, i na jego podstawie wytypowali podejrzanego.
Działaj jak prokuratura i sąd - kroki prowadzące do aresztu
Policjanci ustalili miejsce pobytu 40-latka bez stałego miejsca zamieszkania i zatrzymali go kilka dni po zdarzeniu. Materiał dowodowy przekazano Prokuraturze Rejonowej w Kaliszu, która przedstawiła mężczyźnie zarzut rozboju. Ze względu na recydywę grozi mu kara do 22 lat pozbawienia wolności. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie, a sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie wobec podejrzanego.
Co to oznacza dla pasażerów i bezpieczeństwa na dworcu
Zdarzenie pokazuje, że monitoring i szybka praca kryminalnych mogą skutecznie prowadzić do zatrzymań. Jednocześnie apel policji przypomina o ostrożności na publicznych przestrzeniach oraz zgłaszaniu wszelkich incydentów — to działania, które zwiększają szansę na szybkie ustalenie sprawcy i odzyskanie mienia.
na podstawie: Policja Kalisz.
Autor: krystian