Muzyczne światy w Kaliszu: druga noc 52. Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych.

2 min czytania
Muzyczne światy w Kaliszu: druga noc 52. Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych.

Wieczór wypełnił salę różnymi odcieniami fortepianu i improwizacji, a Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu znowu stało się miejscem spotkań miłośników jazzu. Publiczność doświadczyła od medytacyjnych pejzaży dźwiękowych po ekspresyjne, transatlantyckie swingowanie — to był wieczór, który zostawił ślad. 🎹✨

  • Drugi dzień 52. Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych pokazał, jak daleko sięgają inspiracje muzyków
  • Jam w Nocnym Klubie przeniósł festiwal w stronę spontanicznych spotkań i tradycyjnych brzmień

Drugi dzień 52. Międzynarodowego Festiwalu Pianistów Jazzowych pokazał, jak daleko sięgają inspiracje muzyków

Koncerty rozpoczął Dominik Kisiel, przedstawiciel młodej polskiej sceny, który poprowadził słuchaczy przez skupione, niemal medytacyjne frazy. Jego gra — czuła, pełna harmonicznych poszukiwań i odniesień do natury, klasyki czy nawet nieoczywistych źródeł inspiracji — rozłożyła wieczór na subtelne barwy. 🌿🎼

Potem publiczność przeniosła się w filmowe narracje za sprawą austriackiego trio OWLS „Wendolins Monocle”. Simon Oberleitner, Konstantin Kräutler-Horváth i Oliver Steger zbudowali set, w którym klasyczna wrażliwość mieszała się z europejskim jazzem i elektroniką — rozwijając się powoli, ale z rosnącą intensywnością. To pokaz międzynarodowej dojrzałości i odwagi stylistycznej. 🇦🇹🔊

Kulminacją wieczoru był występ Emmet Cohen Trio — energia Cohena, wsparta rhythmem Joey Ranieri i stylem Joe Farnswortha, przyciągnęła uwagę od pierwszych taktownów. Trio zaprezentowało miks świeżości i zakorzenienia w tradycji, dając koncert, który brzmiał jak spotkanie z najwyższą szkołą jazzu. 🔥🎶

Wieczorny porządek występów (kolejność):

  • Dominik Kisiel
  • OWLS „Wendolins Monocle”
  • Emmet Cohen Trio

Jam w Nocnym Klubie przeniósł festiwal w stronę spontanicznych spotkań i tradycyjnych brzmień

Po głównych koncertach scena przeniosła się do Nocny Klub w Calisia One, gdzie odbyło się jam session i spotkanie środowiska. W nieco luźniejszej, klubowej atmosferze zagrała polska grupa Kratisa Q, która łączy antyczne greckie motywy z bluesową ekspresją i nowoczesną improwizacją, czerpiąc z materiału z debiutanckiego albumu „Flare”. Dzięki temu noc stała się przestrzenią dla młodych muzyków i wielbicieli jazzu, trzymając długoletnią festiwalową tradycję nocnych jamów przy żywym udziale publiczności. 🌙🎷

Fotorelacje z koncertów przygotowały Karolina Bazan oraz zdjęcia z Nocnego Klubu wykonał Jakub Seydak — materiały dokumentują zarówno skoncentrowane solowe momenty, jak i energię improwizowanych spotkań. 📸🙂

Czytelnik z Kalisza i okolic może liczyć na kolejne wieczory, w których festiwal będzie mieszać klasykę z eksperymentem — to impreza, która nie boi się kontrastów i zaprasza do odkrywania różnych obliczy fortepianu.

na podstawie: CKiS Kalisz.

Autor: krystian